Dzielimy się odpowiedzialnością
Nie tylko mama może wziąć wolne w pracy, gdy dziecko choruje – to prawo przysługuje obydwojgu rodzicom czy prawnym opiekunom.
Nie tylko mama może wziąć wolne w pracy, gdy dziecko choruje – to prawo przysługuje obydwojgu rodzicom czy prawnym opiekunom.
Badania pokazują, że 69% mam w porównaniu do 31% ojców zgadza się z tym, że to one poświęcają więcej czasu na opiekę nad chorym dzieckiem. Podobnie, 61% mam w porównaniu do 30% ojców zgadza się z tym, że to one częściej biorą zwolnienie z pracy na opiekę nad chorym dzieckiem.
Małe dzieci chorują dużo i mają częste infekcje – to fakt. Powoduje to konieczność wzięcia wolnego w pracy, aby zatroszczyć się o ich zdrowie. Zazwyczaj to matki biorą na siebie tę odpowiedzialność, choć wcale nie musi tak być. Dzieci mają zwykle dwoje rodziców, a tata również może wziąć zwolnienie na opiekę nad dzieckiem. Dzielenie się tym obowiązkiem może zmniejszyć absencję mam w pracy i równocześnie poprawić ich dobrostan.
Dlaczego to tak istotne? Badania pokazują, że mamy korzystające ze zwolnienia na opiekę nad chorym dzieckiem, często nie pozwalają sobie na odpoczynek, kiedy same chorują. Nie biorą wolnego, obawiając się negatywnej reakcji pracodawcy oraz czują, że mają zobowiązania wobec swoich współpracowników. Kiedy często nie ma Cię w pracy, bo bierzesz wolne z powodu opieki nad dzieckiem, trudniej jest Ci zatroszczyć się o samą siebie.
Warto pamiętać, że troska o swoje zdrowie jest równie ważna, gdyż zaniedbanie objawów grypy czy przeziębienia może prowadzić do poważnych komplikacji. Aby móc opiekować się swoimi dziećmi, my same musimy być zdrowe.
Ojcowie też mogą zaopiekować się dziećmi w czasie ich choroby. To ważne, aby rozmawiać o tym ze swoim partnerem i dzielić się odpowiedzialnością.
Taki podział obowiązków wyrównuje też szanse kobiet na rynku pracy. Mamy nie będą postrzegane przez pracodawców jako te, które częściej biorą zwolnienia na dziecko, kiedy ojcowie też będą korzystać z tego prawa. Tym samym, potrzeby pracujących rodziców będą bardziej słyszalne przez pracodawców, co przełoży się na budowanie równości rodzicielskiej w miejscu pracy.
„Szczęśliva” – influencerka i blogerka
Współodpowiedzialność partnerów za tworzenie ogniska domowego i współpraca w zakresie dzielenia się obowiązkami domowymi to moim zdaniem jedne z priorytetów, które warto przedyskutować już na początku rozważań dotyczących założenia rodziny.
Gdy czytam maile od moich Czytelniczek i komentarze pod moimi postami blogowymi, to zaczynam rozumieć, że taka dyskusja prawdopodobnie nigdy w wielu rodzinach się nie odbyła, bądź nie zakończyła się owocnymi ustaleniami.
Wiele kobiet niestety nadal nie może liczyć na wsparcie swojego partnera na wielu obszarach rodzicielskiej codzienności, a szczególnie wtedy, gdy mierzą się na przykład z przeziębieniem czy grypą. A gdy choruje ich dziecko, to mogą wręcz zapomnieć o tym, że to partner weźmie na siebie opiekę nad chorym dzieckiem, by one mogły pójść do pracy.
Nie zliczę sytuacji, w których to mój mąż przejmował opiekę nad trójką naszych dzieci podczas gdy ja mogłam wrócić do pełni sił, których pozbawiła mnie grypa czy przeziębienie. Nie musiałam go o to prosić czy nawet sygnalizować mu, że potrzebuję odpocząć i się zregenerować. Sam wysyłał mnie do łóżka uspokajając mnie przy tym, że on sobie ze wszystkim doskonale poradzi. Jak zawsze, zresztą. Bardzo to doceniam, że mogę liczyć na jego wsparcie, a on doskonale wie, że może liczyć na moje. Przecież gramy do jednej bramki, czyż nie?
Myślę, że kluczowe jest, by uświadamiać partnerów i nasze najbliższe otoczenie, że powinniśmy dzielić się odpowiedzialnością w sytuacjach, gdy w grę wchodzi zdrowie nasze i naszych dzieci. Otwarcie rozmawiajmy o współodpowiedzialności i dzieleniu się obowiązkami. Mam również dylemat z mówieniem, że partner powinien nam „pomagać”.
To nie powinna być pomoc – to powinno być współdziałanie, współuczestniczenie w naszym codziennym życiu dzieląc się z nami odpowiedzialnością za naszą rodzinę.
Poznaj praktyczne wskazówki i ćwiczenia, które wzmocnią Twoją pewność siebie, nauczą jak efektywnie odpoczywać i pomogą wyrażać bez obaw swoje potrzeby.